Co to za diabeł? Jakie podświetlenie? Czy w moim telewizorku też to jest?

Ale ja mam LED a nie LCD.

Kilka lat temu producenci telewizorów chcąc wprowadzić przełom na rynku TV wprowadzili termin „telewizor ledowy”.

Tak naprawdę niczym on się nie różnił od poprzednika LCD po za jednym istotnym szczegółem, już są domysły?

Oczywiście chodziło o to nieszczęsne PODŚWIETLENIE.

Wcześniej matryce czyli ekrany naszych telewizorów były podświetlane lampami wyładowczymi czyli świetlówkami (jażeniówka). Konstrukcja takiego oświetlenia bardzo utrudniała producentom życie i wpadli na pomysł aby zastosować diody LED jako źródło światła. To bardzo uprościło konstrukcję telewizora i jego cenę. Niestety kilka lat eksploatacji urządzenia ujawniło niską trwałość diod LED.

LED czyli Light Emiting Diode, a ściślej Dioda Emitująca Światło to półprzewodnik. Niestety aby strumień światła emitowany przez świecącą diodę mógł się przedrzeć przez kryształ matrycy LCD (o tym później) musi posiadać sporą energię. Jeżeli posiadł zasób energetyczny to poprzez swoją niedoskonałość wydzieli z siebie tak zwaną „moc strat”.

Czyli przekształci niejako wiekszość dostarczonej energii w jej inną formę która niszczy nasze telewizory.

No i doszliśmy do klucza i powodu konieczności wymiany podświetlenia.

To ciepło.

Ciepło jest głównym produktem emisyjnym naszego podświetlenia. Światło to tylko znikomy procent.

Jest jeszcze gorsza wiadomość. Dioda to półprzewodnik, a półprzewodniki nie nawidzą – nie cierpią Ciepła.

Poddane wysokim temperaturom podlegają degradacji . No i mamy zamknięte koło.

Brak obrazu, dzwięk jest.

Ale czasem ekran świeci na niebiesko-fioletowo.

Aby kryształy matrycy-ekranu oddawały LCD (przepuszczały) wierne barwy to muszą mieć źródło światła „białego”.

Pamiętacie doświadczenie Newtona z pryzmatem? Rozszczepienie barw?

Teraz mamy białe diody jako źródło światła.

Niestety pamiętajmy, że dioda to półprzewodnik i jest w stanie wyemitować światło o określonej barwie i tyko jednej jedynej. Dioda podświetlenia w naszym telewizorze zazwyczaj emituje światło w kolorze niebieskim i tyko tym. Skąd ten biały? Otóż strukturę diody pokrywa się czymś co nazywamy „luminoforem”.

Wiązka światła z diody uderza w strukturę luminoforu powodując coś w rodzaju szumu, czyli wszystkich składników potrzebnych dla całego spektrum barw.

Niestety ów luminofor podlega stopniowej degradacji i zaczynamy widzieć prawdziwą barwę struktury półprzewodnikowej diody.

LCD kontra LED

-LCD czyli LCD (ekran, matryca) z podświetleniem na świetlówkach

-LED czyli LCD (ekran, matryca) z podświetleniem na diodach LED

-QLED czyli LCD (ekran, matryca) z podświetleniem na diodach LED (natywna barwa diody+dyfuzor z luminoforem)

Dzisiaj prawie wszystkie telewizory to LCD.

Wyjątkiem jest tylko „OLED”.

OLED to inna bajka. Organic Light Emitting Diode.

Ten ekran nie ma nieszczęsnego podświetlenia lecz posiada mnóstwo inych wad.

Strona w fazie testów.

Tak to cały zestaw

To właśnie te paski do wymiany. To „Klasyk” podświetlenia.

Klasyk i jego założony reflektor

Klasyk i jego świecące podświetlenie w pełni

Dyfuzor w akcji

Przechodzimy do innego problemu.

A mianowicie braku możliwości ładnego rozproszenia światła z diod led.

Te wersje stworzyła pewna znana firma na „S”. Klątwa zaczyna się od roczmików KU, MU, NU, RU i prawdopodobnie dalej jest kontyunowana.

Po jakimś czasie.

Wdrożenie dyrektywy Unijnej i pretensje użytkowników zaczyna pomagać. Części do napraw zaczynają być dostępne.

I jeszcze poprawka odnośnie nomenklatury. Ta stopiona płyta z plastiku oficjalnie nazywana jest przewodnikiem światła (light guide plate) LGP. Oficjalny dyfuzor jest nakładany wyżej. Myśląc logicznie to LGP też działa na podstawie zjawiska dyfuzji. Sumując – można uznać obie formy za poprawne gdyż mamy tu niejako dyfuzor pionowy i potem poziomy. Problem nazewnictwa stwarza tutaj dodatkowe problemy odnośnie zamówień i tłumaczeń z języków obcych.

DUŻO LED, NAPRAWDĘ DUŻO

Taki przykład materii z jaką należy się zmierzyć. A co będzie w TV 75″ ?